W mediach mamy rozdźwięk. W ich głównym nurcie dominują obrazy dzieci i matek, w internecie natomiast filmy, a których imigranci są agresywni i mało przyjaźni.
Przekaz medialny zawsze podlega szantażowi moralnemu. Mnie też porusza mały Aylan na brzegu wybrzeża tureckiego, osoby uduszone w ciężarówce, biedne dzieci, kobiety… Jednak statystyki pokazują, że 75 proc. uchodźców to mężczyźni. To charakterystyczne. Być może wynika z tego, że chcą się oni tutaj zagospodarować i ściągnąć później swoje rodziny. Takiemu szantażowi moralnemu zawsze podlega dyskurs i tego nie udało się uniknąć. Trzeba rozróżniać refleksję moralną od realnej analizy politycznej. Jakie są konsekwencje przyjęcia takiej masy tych ludzi dla poszczególnych krajów, dla Europy i poczucia jej bezpieczeństwa. Jeśli będziemy podlegać tylko medialnemu szantażowi moralnemu, wynikającemu z dramatycznych obrazków, to wtedy racjonalnie problemu imigrantów nie będziemy w stanie prawidłowi ocenić.
© 2012 © Wszystkie prawa zastrzeżone © Oskar Miller